gru 09 2014

Na dobry początek


Komentarze: 0

Witajcie Ziemianie!

     Dlaczego napisało mi się "Ziemianie"? Nie oznacza to, że przemawiam zza światów. Jestem współmieszkańcem tej planety od kilku dziesiątek lat. To jest pewne, bo nie mam wglądu w poprzednie swoje wcielenia, więc skupiam się na obecnym.

     Do rzeczy. Jak z wyżej napisanych słów można wysnuć przypuszczenie, ten blog kieruję do wszystkich. Już słyszę  w uszach tę krytyczną, wyświechtaną formułkę: Jeśli do wszystkich, to do nikogo. A jednak do wszystkich. Do współbraci na tej Ziemi, a to przecież wszyscy. Będę mianowicie pisać w duchu JEDNOŚCI.

      Od zawsze zastanawiałam się, skąd pochodzi ciemna strona życia. Dlaczego ludzie muszą przeżywać smutki, dramaty, ból, cierpienie, dlaczego muszą się martwić, bać, rozpaczać. A z drugiej strony, dlaczego ludzie zadają ból, przyczyniają się do cierpień innych ludzi w skali jednostkowej i tej masowej, globalnej? Jako wieloletnia nauczycielka codziennie starałam się zaobserwować, gdzie zaczyna się zło, jak to się dzieje, że jeden płacze przez drugiego. Oczywiście, wyciągnęłam wiele wniosków. U podstaw moich dociekań zawsze stoi dumna i piękna teza, że NASZA ZIEMIA MOŻE BYĆ RAJEM. NIE JEST NIM NA WŁASNE ŻYCZENIE LUDZI.

       Od jutra będę Wam serwować moje PIGUŁKI SZCZĘŚCIA, czyli odtrutkę na zło, panoszące się w nas i wokół nas.

        Do jutra, kochani.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz